poniedziałek, 28 listopada 2016

METROWIEC



Dziś proponuję Wam mały powrót do przeszłości... Upiekłam dla Was ciasto, które robiło prawdziwą furorę w latach 80 - tych... Metrowiec, dzisiejszy bohater, to dwa wilgotne i mięciutkie ciasta, jasne i ciemne, przeplatane pysznym kremem budyniowym i polane czekoladą oraz posypane wiórkami kokosowymi. 
Za komuny był to prawdziwy hit na każdych imieninach, urodzinach, świętach czy komuniach... Ja jako dziecko zajadałam się nim u sąsiadki, która robiła najlepszego metrowca na świecie... Niesamowite ile wspomnień potrafi przywołać takie proste ciasto... :)
Metrowiec może wydawać się Wam pracochłonny, ale w rzeczywistości warto upiec wieczór wcześniej dwa ciasta, a następnego dnia tylko przełożyć je prostym kremem budyniowym. Z tego przepisu wychodzi prawie metr nieba w gębie :D Mam nadzieję, że tym przepisem oraz zdjęciami przeniosłam Was choć na chwilę w czasy Waszego dzieciństwa lub wczesnej młodości...? :) A jeśli nie mieliście okazji jeszcze próbować metrowca, zachęcam Was do jego przygotowania :). Ciacha wystarczy dla wojska :D

SKŁADNIKI NA CIASTO:
  • 2,5 szklanki mąki pszennej
  • 1 szklanka cukru
  • 8 jajek (białka oddzielone od żółtek)
  • 8 łyżek wody
  • 8 łyżek oleju
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • 3 łyżki ciemnego kakao (do zabarwienia połowy ciasta ciemnego)
  • 3 łyżki mąki ziemniaczanej (do dodania do jasnej połowy ciasta)

SKŁADNIKI NA KREM BUDYNIOWY:
  • 1 litr mleka
  • 4-6 łyżek cukru lub cukru wanilinowego
  • 4 żółtka
  • 6 łyżek mąki ziemniaczanej
  • 400 g miękkiego masła

DODATKOWO:
  • 300 g czekolady (użyłam 200 g mlecznej + 100 g ciemnej)
  • 100 g wiórków kokosowych lub migdałów w słupkach


WYKONANIE:
CIASTO:
Piekarnik nagrzej do temperatury 180 stopni C. Dwie keksówki o długości 30 cm wysmaruj masłem i wysyp bułką tartą lub mąką.
Żółtka utrzyj z cukrem na puszystą, jasną masę. Następnie stopniowo dolewaj olej oraz wodę, cały czas ucierając masę na mniejszych obrotach.
Teraz dosyp mąkę przesianą wraz z proszkiem do pieczenia i solą, mieszając wszystko na niewielkich obrotach.
Masę podziel na dwie części. Do jednej dosyp kakao i wymieszaj całość dokładnie. Do drugiej części dodaj  mąkę ziemniaczaną i również wymieszaj.
Białka ubij na sztywną pianę. Połowę piany dodaj do jasnej, a połowę do ciemnej masy, delikatnie mieszając, aby nie uszkodzić bąbelków powietrza w pianie.
Masę wyłóż do keksówek i wsadź je do piekarnika na 40-45 minut. Piecz ciasta do tzw. suchego patyczka. Po upieczeniu wyjmij z piekarnika i pozostaw do całkowitego ostudzenia. Następnie oba ciasta pokrój w kromki grubości 1,5 - 2 cm.

KREM BUDYNIOWY:
3/4 l mleka zagotuj. Pozostałą część rozmieszaj rózgą kuchenną wraz z cukrem, mąka ziemniaczaną i żółtkami. Na wrzące mleko wlej pozostałą mieszankę i ugotuj gęsty budyń, ciągle mieszając całość, aż mocno zgęstnieje.
Budyń pozostaw do całkowitego ostudzenia (nie chowaj go do lodówki).
Miękkie masło utrzyj na jasny, puszysty krem, a następnie dodaj je po łyżce do budyniu, cały czas ucierając.

POLEWA:
Czekoladę połam na kostki i rozpuść w kąpieli wodnej.

SKŁADANIE:
Każdą kromkę ciasta smaruj grubą warstwą kremu i ustawiaj je naprzemiennie - raz ciemna, raz jasna, dociskając kromki lekko do siebie. Możesz ciasto ustawić na desce lub na arkuszu papieru do pieczenia, tak, aby powstało długie, pasiaste ciasto.
Roztopioną czekoladą polej wierzch całego ciasta, a następnie posyp wiórkami kokosowymi lub migdałami.
Metrowiec odstaw do lodówki do schłodzenia na 2-3 godziny. Możesz chłodzić go mniejszych częściach, a dopiero na koniec złożyć w jedną większą całość.
Na koniec pokrój metrowiec ukośnie w plasterki, tak aby krojenie obejmowało trzy kromki ciasta, wtedy powstanie pionowy wzorek. 
Metrowiec można od razu podawać, ale ja polecam wstawić go jeszcze na całą noc do lodówki, będzie wtedy jeszcze lepszy. Gotowe! Smacznego!



Źródło przepisu

12 komentarzy:

  1. Wieki go nie jadłam :) Chyba nie potrafię przypomnieć sobie nawet jego smaku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja smak pamiętałam tylko z dzieciństwa i nie zawiodłam się po tylu latach :)

      Usuń
  2. Jaki długi, jak na metrowiec przystało :). Dawno nie jadłam, a wiem, że bardzo mi smakował:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jadłam to ciasto w dzieciństwie, czyli wstyd się przyznawać, ile lat temu...Pamiętam, że było przebojem Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eeee tam, na pewno nie aż tyle lat jak mówisz ;P Ale fakt, w Święta królowało :))

      Usuń
  4. Robię go na różne okazje, pyszna, sentymentalna podróż��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, ja też wracam przy nim wspomnieniami do minionych lat... :))

      Usuń
  5. Wstyd się przyznać, ale jadłem je w dzieciństwie.... tylko raz... Smakowało nieziemsko, ale nigdy nie miałam przepisu i wydawało mi się bardzo trudne w wykonaniu...

    OdpowiedzUsuń

Ślicznie dziękuję za pozostawiony komentarz :)

TOP