wtorek, 2 lutego 2016

FAWORKI (CHRUST)



Tłusty Czwartek już za chwilę, więc na Blogu nie mogło zabraknąć przepisu na pyszne faworki. Poniżej podaję Wam tradycyjny przepis, który dostałam wiele lat temu od mojej Mamy i z niego smażę chrust co roku. Od kilku lat w produkcji faworków towarzyszą mi moje Dzieci i muszę przyznać, że świetnie im idzie przewijanie ciasta przez dziurkę, tak aby powstał ten charakterystyczny kształt :) Uwielbiają to i zawsze się kłócą, kto zrobił więcej :D
A wracając do przepisu, to wyrobione ciasto na faworki koniecznie zawińcie w folię i pozostawcie na pół godzinki, aby odpoczęło. Dzięki temu ciasto zrobi się miękkie i będzie fajnie się z nim pracowało. Ważną również rzeczą jest odpowiednie napowietrzenie ciasta, aby późniejszy chrust miał te piękne, charakterystyczne bąbelki powietrza i był chrupki oraz delikatny. W przepisie podałam Wam dwie tradycyjne metody: naprzemienne rozwałkowywanie i skłanianie ciasta albo okładanie go z całej siły wałkiem. Metoda druga jest na pewno fajniejsza i można wyładować przy okazji wszelkie swoje żale i frustracje na niewinnym cieście, ale wymaga od nas niemałych pokładów siły. No bo kto ma jej aż tyle, żeby przez 20 czy 30 minut lać ciasto wałkiem?! :D Ja przyznam, że lejemy je bez skrupułów, ale tylko dlatego, że jest nas trójka, siły podzielone, a Dzieci po prostu nie darowałby sobie takiej frajdy :DD


SKŁADNIKI (na około 4 duże talerze faworków)
  • 500 g mąki pszennej tortowej
  • 5 żółtek
  • 3/4 szklanki gęstej kwaśniej śmietany (używam 18%, może być też 12%)
  • 1 łyżka octu (albo spirytusu)
  • 1 łyżka cukru pudru
  • szczypta soli
  • olej do smażenia (zużyłam 1 litr)
  • cukier puder do oprószenia



WYKONANIE:

Mąkę przesiej, a następnie dodaj do niej pozostałe składniki, czyli: żółtka, śmietanę, ocet, cukier puder i sól. Zagnieć gładkie ciasto, ręcznie lub hakiem miksera. Zawiń je w folię i odłóż np. na kuchenny blat, aby odpoczęło przez około 30-40 minut. W tym czasie ciasto ładnie zmięknie i będzie się dobrze rozwałkowywało.

Teraz należy ciasto napowietrzyć. Są dwie metody:
1) okładać ciasto wałkiem przez około 20-30 minut, aby utworzyły się w nim pęcherzyki powietrza, albo
2) podzielić ciasto na mniejsze części i każdą rozwałkowywać i składać, rozkawałkowywać i składać, aby wtłoczyć jak najwięcej powietrza. Czynność należy powtórzyć kilkakrotnie.

Napowietrzone ciasto rozwałkuj na cieniutkie placki. Radełkiem lub nożem wykrawaj paski (około 2,5-3 cm x 13 cm). Każdy pasek natnij lekko na środku i przewlecz jeden koniec ciasta przez powstałą dziurkę, lekko pociągnij. W ten sposób powstaną faworki.
Faworki smaż w szerszym naczyniu na rozgrzanym do temperatury 175-180 stopni C oleju (temperaturę oleju możesz sprawdzić wrzucając na niego kawałek ciasta, jeśli od razu wypłynie i będzie skwierczeć na powierzchni, olej jest gotowy). Smaż faworki złoty kolor, dosłownie 20-25 sekund z jednej strony, po czym przewróć je za pomocą dwóch widelców na drugą stronę i smaż kolejne 20 sekund. 
Usmażone faworki kładź na rozłożony ręcznik papierowy, by wchłonął nadmiar tłuszczu. Oprósz je cukrem pudrem. Gotowe! Smacznego! 






2 komentarze:

Ślicznie dziękuję za pozostawiony komentarz :)

TOP