Późna już pora... Idealna na coś mocniejszego... Przygotowałam więc szybciutko wyborne grzane wino... Mmmm... Pyszne, aromatyczne, intensywne... Banalnie proste.... Wino słodkie ze zbyt duża ilością cukru nie będzie dobrze smakować, zaś w winie wytrawnym po dużym dosłodzeniu może być wyczuwalny cukier lub miód. Dlatego najbardziej polecam wino półwytrawne lub półsłodkie. Kto z Was nie próbował domowego wina grzanego, ten musi koniecznie błąd naprawić... Doskonałe na poprawę nastroju, na jesienno-zimową depresję, na chłodne wieczory... Gorąco polecam!
SKŁADNIKI:
- 1 butelka czerwonego wina półwytrawnego lub półsłodkiego
- 7 goździków
- 1 pomarańcza - skórka i sok lub plastry
- 4 gwiazdki anyżu
- 1/3 łyżeczki cynamonu lub 1 laska cynamonu
- miód lub cukier trzcinowy do smaku
WYKONANIE:
Pomarańcze dokładnie umyj i pokrój w plastry (możesz też wycisnąc sok i zetrzeć skórkę, ja wolę jednak pierwszy sposób). Przełóż je do garnka.
Pomarańcze dokładnie umyj i pokrój w plastry (możesz też wycisnąc sok i zetrzeć skórkę, ja wolę jednak pierwszy sposób). Przełóż je do garnka.
Dodaj do pomarańczy wszystkie przyprawy, miód lub cukier, wlej wino i podgrzewaj, jednak uważaj, żeby wino się nie zagotowało. 60 stopni C to odpowiednia temperatura wina. Jeśli nie masz termometru wystarczy, ze wino nie będzie wrzało.
Wino rozlej do szklanek. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ślicznie dziękuję za pozostawiony komentarz :)