MAGIC LEMON CAKE

To ciasto jest magiczne z trzech powodów. Po pierwsze z jednej masy powstają 3 różne warstwy cudownego cytrynowego ciasta, od miękkiej, mokrej i lekko "gumowej" przez ciut lżejszą, przypominającą krem i ostatnią, puszystą i leciutką, rozpływającą sie w ustach piankę. Po drugie, jak na mój gust, ciasto smakuje jak pyszny sernik, a nie ma w sobie ani grama twarogu (!) tylko masło, jajka, mąkę, mleko, cytrynę i wanilię! Naprawdę, do złudzenia przypomina dobry sernik:) A po trzecie... magicznie szybko znika ze stołu!:) Nim się obejrzycie, w Waszym domu rozegra się walka o ostatni kawałek!:)))) 

Ciasto jest bardzo rzadkie przed wsadzeniem do piekarnika i najważniejszą sprawą jest tu bardzo delikatne wymieszanie masy z ubitą pianą z białek, którą należy dodawać w trzech turach i bardzo ostrożnie wymieszać. Poza tym jest proste i łatwe w przygotowaniu. Największym jego minusem zaś jest wielkość... Ciasto jest dość wysokie, ale aby wysokie pozostało, forma musi być niewielka, bo tylko 20 x 20 cm. Jeśli upieczecie w wiekszej formie ciasto też się uda, ale będzie dużo niższe i może stracić swą magię trzech warstw:) Jeśli nie macie formy o takich wymiarach wyłóżcie papierem do pieczenia większą blachę, a następnie zegnijcie papier tak, aby powstały Wam ścianki kwadratu 20 x 20 cm, usztywnijcie od tyłu kolejnym złożonym kilka razy papierem i gotowe. Wypróbujcie koniecznie przepis, bo jest naprawdę magiczny!:))) Przepis pochodzi z tej strony. Bardzo polecam!

SKŁADNIKI:

• 4 jajka, w temperaturze pokojowej
• 150 g cukru
• 125 g masła, stopionego
• 410 ml mleka, ciepłego
• 115 g mąki pszennej
• sok z 1 średniej cytryny (okolo 50 ml)
• skórka 1 cytryny
• 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
• szczypta soli

WYKONANIE:
Piekarnik nagrzej do temperatury 165 stopni C. 

Formę o wymiarach 20 x 20 cm wysmaruj olejem i wyłóż papierem do pieczenia.

Żótlka ubij z cukrem na puszystą masę przez 5 minut.

Dodaj do nich stopione, ciepłe maslo i ekstrakt waniliowy.

Dosyp do masy mąkę pszenną i zmiksuj na gładko.

Teraz dolej sok z cytryny i wsyp otartą z niej skórkę, a następnie stopniowo, bardzo powoli dolewaj ciepłe mleko i porządnie zmiksuj całość.

Białka ubij na sztywną pianę ze szczyptą soli i dodaj pianę w 3-ch turach (koniecznie!!!) do masy, mieszając bardzo delikatnie drewnianą łyżką po każdej dodanej porcji. Nie "rozwalaj" piany łyżką, tylko ostrożnie mieszaj masę od dołu do góry. Na pewno pozostanie dużo grudek nierozmieszanej piany, ale nie martw sie, tak ma być.

Ostrożnie przelej całość do formy i piecz przez około 50-60 minut (u mnie zawsze jest to 50 minut), aż góra ciasta będzie ścięta i elastyczna przy dotknięciu palcem, a wierzch lekko złoty.

Po upieczeniu otwórz całkowicie drzwiczki piekarnika i pozostaw ciasto do ostygnięcia, a następnie wsadź na minimum 3 godziny do lodówki (u mnie 8 godzin). Przed podaniem posyp obficie cukrem pudrem i opcjonalnie udekoruj kleksami bitej śmietany oraz skórką z cytryny i miętą. Gotowe! Smacznego!