WEGEBURGERY
Te wegeburgery wywołały w moim domu wiele kontrowersji, od zachwytu po "kręcenie nosem". Jedni dosłownie pożarli po kilka porcji, inni (czytaj mąż - mięsożerca) kręcił nosem:). Wegeburgery to alternatywa dla mięsnych burgerów. Są zdrowe i pożywne, wykonane z kaszy jaglanej, marchwi, prażonego słonecznika i aromatycznych dodatków. Szybkie do przygotowania. W sieci panuje ogólny zachwyt nad nimi i koniecznie chciałam się przekonać jak smakują. Piecze się je w piekarniku, wiec nie ociekają tłuszczem:) Z pełnoziarnistą bułką, warzywami i jogurtowym sosem smakują wybornie:) Przepis zaczerpnęłam i - lekko zmodyfikowałam - z Jadłonomii.
SKŁADNIKI:
- 2 szklanki kaszy jaglanej
- 3,5 szklanki wody
- 1 cebula
- 2 szklanki startej marchwi
- 0,5 szklanki prażonego słonecznika
- 0,5 szklanki maki ziemniaczanej lub bułki tartej
- 1/4 oleju rzepakowego
- 4 łyżki sosu sojowego
- 0,5 łyżeczki chili
- 2 łyżki siekanej pietruszki
- sol
- pieprz
WYKONANIE:
Kaszę jaglaną sparz na sitku wrzątkiem i przelej gorącą wodą z kranu.
W garnku zagotuj wodę i wrzuć do niej kaszę. Gotuj ją pod przykryciem do miękkości, od czasu do czasu mieszając, aż całkiem wchłonie wodę (w razie potrzeby dolej troszkę wody).
Do ugotowanej kaszy dodaj pozostałe składniki i dokładnie wymieszaj, najlepiej drewnianą łyżką.
Uformuj kotlety i piecz je w temperaturze 180 stopni C przez 30 minut. Po 20 minutach obróć delikatnie kotlety na drugą stronę.
Podawaj burgery z ulubionymi dodatkami.
świetne burgery!
OdpowiedzUsuńPychotka! :D
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie! Tylko ja preferuję bez bułki :P
OdpowiedzUsuńja chyba potrzebowałabym do tego jakąś porcję mięsa :) albo wiem, zrobić sobie podwójnego burgera, jedno mięso i jeden wege :)
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie!
Wygląda bardzo smakowicie :)!
OdpowiedzUsuńWow, świetne! :)
OdpowiedzUsuńmój 2,5 letni syn zjadł wegeburgera i ocenił go w 3 stopniowej skali "MNIAM" jako "MNIAM MNIAM" co jest niczym dwie gwiazdki Michelin.gratulujemy autorce
OdpowiedzUsuńTo dopiero wyrazy uznania! :)))) Moje pierwsze gwiazdki Michelin! :D Bardzo się cieszę, że Synkowi tak wegeburger smakował :)
OdpowiedzUsuń